Wieloletnia stagnacja dochodów we Francji

Od 2010 roku dochody we Francji wzrosły o jedynie 20%. Dla porównania dochody w Niemczech wzrosły w tym czasie o 40%. W Polsce generalnie wzrosły dwukrotnie, a wśród ludzi o niskich dochodach 2.5 krotnie. Na wykresie widzimy, że do 2016 roku dochody powoli ale jednak rosły. Pozem zaczęła się stagnacja. Przy czym widzimy, że w przypadku niskich decyli mamy stabilizację, a w przypadku wyższych decyli mamy spadek. W ciągu kilku lat klasa średnia straciła kilka procent standardu zycia. Później korona najmocniej uderzyła w biedniejszych. W zeszłym roku dochody wzrosły i wróciły do poziomu z 2016 roku.

Z tego wykresu możemy wnioskować, że klasa średnia jest niezadowolona z sytuacji, bo ledwie dotarła do poziomu z 2016 roku. Biedniejsi też są niezadowoleni, bo w czasach korony stracili 10% dochodów. A za kilka dni mamy przyśpieszone wybory.

W moim bazowym scenariuszu wybory wygrywa Zjednoczenie Narodowe. Szybko jednak okazuje się, że realizacja postulatów nie jest tak łatwa jak by się to wydawało. By nie stracić poparcia społecznego ZJ zwiększa wydatki socjalne w kierunku własnego elektoratu.

W międzyczasie niemiecki rząd walczy o wprowadzenie stanu nieustającej klęski, co umożliwiło by zawiesić limity deficytu budżetowego i zadłużenia. Póki co jednak, Trybunał Konstytucyjny mówi twarde nie. Jednak wola polityczna nieograniczonych wydatków państwa jest bardzo silna. Jeżeli we Francji wygrają „populiści” to w Niemczech może pojawić się impuls by zrobić „whatever it takes” by nie dopuścić do tego samego w Niemczech. TK może się ugiąć pod naciskiem rządu i mediów.

Od szczytu w 2008 roku euro straciło wobec dolara 1/3 wartości. Dzisiaj wszystko wskazuje na to, że ten trend, stałego obsuwania się euro, ma solidne fundamenty. Zagrożone jest jednak coś więcej niż tylko stabilność waluty. Zagrożona jest stabilność polityczna państw zachodniej Europy. Niepisanym fundamentem stabilności politycznej jest stały wzrost standardu życia. Jednak w coraz wiekszej liczbie krajów ten standard nie tylko nie rośnie, ale nawet spada. Klasa polityczna nie wywiązuje się ze swojego podstawowego obowiązku. Społeczeństwa są coraz bardziej rozczarowane i coraz bardziej skłonne do szukania alternatyw poza politycznym establiszmentem.

3 uwagi do wpisu “Wieloletnia stagnacja dochodów we Francji

Dodaj komentarz