DAX i trzech muszkietwów

DAX wyrysował piękną, wzrostową, formację trzech białych rycerzy. Dodatkowo, wybił się ponad średnią 50-cio i 20-sto dniową, oraz przeczyścił stop-lossy, długiej i męczącej konsolidacji, świecą w kształcie młota. Jedyne, do czego można się przyczepić, to że trzech białych rycerzy zwykle pojawia się po trendzie spadkowym a nie po konsolidacji. Drugie do czego można się przyczepić, to że już kilka zmyłek mieliśmy, w tej męczącej konsolidacji.

wpis_50_1

Z każdą formacją techniczną łączy się jakaś dynamika społeczna i emocje ludzkie. Ja to rozumiem tak: duża grupa inwestorów widzi, że akcje są tanie. Problem polega jednak na tym, że akcje nigdy nie są tak tanie, by nie mogły być tańsze – dlatego ci ludzie czekają. Tworzą nieujawniony popyt. Podaż sypie akcjami. Sypie i sypie. W pewnym momencie podaż już się wysypała i każdy popyt powoduje wzrost ceny. Ten ukryty popyt zaczyna wierzyć, że jest już po minimum i zaczyna kupować. Trzecia biała świeca daje poczucie pewności, że podaż się wysypała, co przyciąga czekający na parkingu kapitał.

Dodać też trzeba, że ta formacja ta jest przeciwnością trzech czarnych kruków. Formacji, która na świecach miesięcznych, bardzo się nam na wig20 sprawdziła. Tak ze cztery razy, o ile pamiętam.

Przy okazji na froncie budowy rządu mamy ciekawe wydarzenia. W Niemczech, 6 stycznia to tradycyjnie dzień corocznych konferencji-zjazdów partii politycznych. Nowy szef bawarskiej CSU napisał przed zjazdem artykuł pod tytułem: „Wir brauchen eine buergeliche-konservative Wende„, a na zjazd partii zaprosił Viktora Orbana.

Tytuł  trudno dosłownie przetłumaczyć. Wir brauchen znaczy, że potrzebujemy. buergerlich znaczy coś między mieszczański, obywatelski a burżuazyjny, a Wende znaczy zmianę, przy czym normalnie pod pojęciem die Wende rozumiane są wydarzenia lat 1989-90. Słowem, po Polsku: potrzebujemy mieszczańsko-konserwatywnej kontrrewolucji. Po Austrii, katolicka Bawaria również przechyla się w stronę burżuazyjną. Co ciekawe, obecnie PiS przechyla się troszkę z kierunku ludowo-konserwatywnego na burżuazyjno-konserwatywny.

Sam papier postaram się streścić w następnym wpisie. Ma on znaczenie nie tylko dla Bawarii czy Niemiec, ale dla równowagi sił w Europie.

W każdym razie, od dzisiaj zaczynają się przygotowania do wielkiej koalicji z CDU, CSU oraz SPD. Jeżeli się nie da, to będą na wiosnę nowe wybory. CSU postawiło sprawę dość jasno i nie może się ugiąć, bo ma zaraz wybory w Landzie. Pytanie co zrobi SPD i czy odpuści sobie swoje fantastyczne wizje przebudowy Europy w tęczowo-beżowy kołchoz, czy jednak nie.

Dodaj komentarz